...
Thanks so much for submitting a report. It has been emailed to the Rum Captain and will be actioned shortly.
Have you found an online vendor selling Appleton Estate Reserve Blend?
Please input the URL directly to the vendor page with the rum for sale and we will automatically show it on RumRatings
Sort by: Popularity | Newest | Oldest | Rating
It's a very good run in the rocks and with soda I bought it very cheap and was suspicious but now it's a must have in my bar
Good, cheap funk. Smoother than the Signature Blend but still a mixer IMO.
very simple but too sharp burn.
Worth a try... but not a second time.
This rum is just ok. Nothing specially good or bad.
I really like the smell of this rum - toffee banana, nutmeg, burnt sugarcane.
Taste is also pleasant with moderately sweet vibes and some light pepper on the background. Downside is that the taste is a bit thin for me and finish is quite short. Given the fact that Appleton probably tried to push this both for mixing and sipping market in my mind they have actually succeeded. It’s a good example that both works well on its on neat and mixed with sodas and other things. I love the fact that it adds some oaky body to cuba libres and it actually tastes real good.
Definitely can’t go higher than a 7 because of the excessive filtering and blending but 6 feels too low for this rum.
Decent rum for the price, mix with lime simple syrup and cola
Made Dons own grog with this. Made for a nice night on the porch.
I enjoy the Signature Blend for mixing. Yes this one is better but considering this isn't a sipper and for the price I can't really say this is worth the upgrade. It's still a solid rum.
A step up from their regular label, great for rum & coke or Piña Colada.
Nice spicy oak notes dominate, with only hints of fruit and just a small undertone of funk.
"A fruity experience. It’s initially quite sweet – nice fruity notes banana, mango maybe a little grape, which fade into an almost tangy dry zesty spice. The finish is medium long."
Try to get a well lit shot from the front of the rum label
To import data from CSV or XLSX, we need the following information from you. Please provide the necessary file format and column mappings. Take a look at an example too!
A header row is required, but your file doesn't need to be in any particular order. We'll use the columns to find the information.
Add RumRatings to your home screen for quicker access. All you have to do is click the icon and then Add to Home Screen
Stali czytelnicy wiedzą że lubię promocje. Tym razem dodam jeszcze, iż nie lubię przepłacać za cokolwiek, wiedząc że za kilka tygodni/miesięcy będę mógł kupić to w lepszej cenie. Wyjątkiem od tej reguły jest potrzeba chwili oraz sytuacja kiedy nie ma innej możliwości i zakupu trzeba dokonać np. na stacji paliw (gdzie takie atrakcje jak niska cena raczej często się nie zdarzają...). Do zakupu Appleton Estate jakoś nie mogłem się przekonać - widywałem go już kilkukrotnie w Makro gdzie po dziś dzień można go nabyć w dość dobrych pieniądzach. Jednak moje przymiarki ostatecznie odmieniła ciekawa, przedświąteczna promocja w Winnicy Lidla o nazwie "Zrób zapasy na wigilię". Dzięki niej udało mi się nabyć trunek (a nawet dwa) w bardzo atrakcyjnej cenie i uprzednia obawa o niską jakość jakoś ostatecznie się rozwiała.
Także przed państwem recenzja pierwszego, pełnoprawnego dla mnie rumu z Jamajki! Kraju będącego jedną z "rumowych potęg". Ostatnio mieliśmy okazję wspólnie degustować rum z Wenezueli także ochota na odkrywanie nowych terenów pozostaje niezmienna. Warto wspomnieć iż pierwszy kontakt z Jamajskim blendem mieliśmy już przy okazji recenzowania rumów gdzie destylat z Jamajki stanowił pewną część całości.
Rum Appleton Estate Reserve Blend jest pozycjonowany wyżej niż podstawowa i tańsza odmiana Appleton Estate Signature Blend. Dziś opisywany trunek zastąpił w 2016r wersję ośmioletnią której równocześnie zaprzestano produkcji (przy odrobinie szczęścia można odnaleźć w sklepach "niedobitki" wersji ośmioletniej ale zapas szybko się kurczy). Widać też podobieństwo samych etykiet ale na tym moja wiedza się kończy, szczególnie dlatego że nie miałem okazji poznać odmiany 8yo i prawdopodobnie się nie skuszę... Dlaczego? O tym za chwilę.
ZAPACH: Pestki ze słonecznika, dojrzale mango, palony karmel, wysłużona ale wyczuwalna beczka, daleko w tle palony plastik, kleje. Aromat nie jest zbyt intensywny. alkohol średnio wyczuwalny.
SMAK: Lekka słodycz, wyraźna wielokrotnie używana beczka, bandaże, mocno palony cukier, na końcu są owoce - mango i pieczony banan. Dodanie lodu sprawia ze alkohol staje się wyraźniejszy - do tej pory był ukrywany przez dominujące aromaty rumu
Według materiałów producenta możemy się dowiedzieć iż średni czas leżakowania zawartości wynosi 6 lat. Ale nie oznacza to że jest to trunek min. 6 letni a jedynie średnia użytych do kupażu destylatów. Niestety różnicę tę czuć w smaku wyraźnie. Dlaczego niestety? W tym rumie wyczuwam więcej posmaku zmęczonego drewna, klejów oraz mniej przyjemnych aromatów jakimi są pojawiające się nuty apteczne, palonego plastiku itp. Mimo pozycjonowania wyżej niż podstawowy wypust średnio nadaje się do picia sute lub nawet z lodem. Tzn. nadać się nadadzą ale nie będzie to duża rozkosz dla podniebienia...
Na koniec powiem iż super że mogłem spotkać się z Jamajskim rumem i okazało się to fajną odmianą od ostatnio trafiających do mnie często mocno przesłodzonych rumów. Dodatkowo lubię też wspomnieć że rum nie jest oszukany - nie jest oraz trudno doszukać się w nim znamion sztuczności.
OCENA: 60/100